invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com

Wyniki dla: zakażenie koronawirusem

Gorączka od zęba mylona z zakażeniem koronawirusem
30 marca 2020 --- Drukuj

Wysoka gorączka to jeden z głównych objawów zakażenia koronawirusem. Ale też ten sam symptom może pojawić się w przypadku infekcji wywołanych bakteriami próchnicotwórczymi czy powodującymi zapalenia przyzębia lub innych tkanek miękkich. Co zatem zrobić, aby podczas pandemii wywołanej przez wirus SARS-CoV-2 z powodu gorączki od zęba nie zostać – na wyrost – zakwalifikowanym do obowiązkowej kwarantanny z powodu podejrzenia choroby COVID-19?

Przede wszystkim należy nie dopuścić do pojawienia się chorób jamy ustnej – z próchnicą na czele – bo wtedy nie pojawi się problem gorączki od zęba. Trzeba więc systematycznie dbać o zdrowie jamy ustnej, stosując profilaktykę domową i regularnie odwiedzając stomatologa. Wprawdzie z odbyciem wizyty planowanej w czasie epidemii może być problem – z powodu ograniczeń w działaniu wielu praktyk dentystycznych – niemniej, znalezienie czynnego gabinetu jest możliwe. Natomiast zasadę, aby co pół roku odwiedzać dentystę, warto wprowadzić na stałe do grafiku zajęć prozdrowotnych.

Jeśli już pojawią się objawy, które świadczą o tym, że z zębem (szczególnie, jeśli jest zajęty przez próchnicę albo przeleczony endodontycznie), dzieje się coś złego, należy niezwłocznie skontaktować się z dentystą. Zawsze powodem do niepokoju powinny być: ból, obrzęk, pulsowanie w zębie lub w tkankach znajdujących się w bezpośrednim otoczeniu chorego zęba.

Nie należy czekać, aż obrzęk czy ból miną samoistnie lub liczyć na to, że problem zniknie dzięki przyjmowaniu leków przeciwbólowych, ponieważ grozi to bakteriemią, czyli przedostaniem się bakterii do krwi i ich obecnością w tej tkance.

Jedną z konsekwencji bakteriemii jest gorączka, która może być wysoka. Więcej

Pandemia – poradnik jak się zachować w gabinecie stomatologicznym
5 kwietnia 2020 --- Drukuj

PORADNIK PRAKTYCZNY DLA PACJENTÓW (dentyści też mogą skorzystać).

Idziesz do dentysty w czasie pandemii. Czy na pewno wiesz, jak się zachować, aby uniknąć zakażenia i nie stworzyć zagrożenia dla siebie, swoich bliskich oraz personelu?

Przedstawiamy przejrzysty i praktyczny poradnik dla pacjentów, w którym wyjaśniamy, jak zachować się w gabinecie stomatologicznym w czasie pandemii zakażeń wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2 powodującego chorobę COVID-19.

W świecie zdominowanym przez koronawirusa, Dentysta.eu – gabinet w Gliwicach – funkcjonuje nadal. To oczywiste, że z uwagi na realne zagrożenie zakażeniem, tak samo, jak i inni, wolelibyśmy zastosować się do zaleceń programu „Zostań w domu”, ale ponieważ dysponujemy odpowiednimi środkami ochrony osobistej dla personelu medycznego, to mamy możliwość udzielania pomocy stomatologicznej w tym trudnym czasie, i czujemy się w obowiązku, aby to czynić. Wprawdzie specjalistyczna odzież ochronna zapewnia komfort i bezpieczeństwo pracy, ale nie daje gwarancji 100%, że do przeniesienia potencjalnego zakażenia w gabinecie na pewno nie dojdzie.

  • Podczas pandemii zrezygnuj z planowanego leczenia zębów, leczenia protetycznego oraz zabiegów stomatologii estetycznej i higienizacyjnych! Wybierz telestomatologię, czyli porady udzielane na odległość.
  • Do dentysty idź tylko z poważną sprawą, ból zęba, opuchlizna czy uraz. Wymagają one bowiem szybkich, zdecydowanych działań, które ratują zdrowie, a nawet życie. Pęknięta proteza nie jest zdarzeniem, które wymaga natychmiastowej ingerencji protetyka. Może poczekać, aż minie najgorętszy okres zakażeń.
  • NIE OKŁAMUJ stomatologa i jego asysty! Od tego, czy mówisz prawdę podczas wywiadu medycznego, zależy zdrowie personelu, a także zdrowie i życie wielu innych pacjentów i osób z ich otoczenia.
  • Bądź odpowiedzialny/a – poinformuj personel, że jesteś w trakcie kwarantanny lub pod nadzorem epidemiologicznym i nie wymuszaj wizyty na wyimaginowany bądź wyolbrzymiony ból, bo innym dentysta w tym czasie może być bardziej potrzebny.
  • Do poczekalni wchodź sam/a. Osoby towarzyszące niech zaczekają na zewnątrz budynku. Dzięki temu unika się powstawania skupiska ludzi w lecznicy i zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia koronawirusem.

Obserwujemy dużą niepewność pacjentów, jak się zachować w gabinecie, aby uniknąć zakażenia. Także codziennie stykamy się z zachowaniami, które mogą zwiększać ryzyko przeniesienia infekcji, oraz z natłokiem informacji, które nie do końca są prawdziwe.

Poznajcie zatem fakty.

Fakty o koronawirusie z Wuhan

  • Żaden wirus nie jest żywym organizmem. Koronawirus także. To twór stojący na granicy między światem ożywionym i nieożywionym, który może wykazywać aktywność biologiczną jedynie w organizmie żywym, np. w człowieku.
  • Każda cząstka wirusa SARS-CoV-2 składa się z kwasu nukleinowego RNA umieszczonego w kapsydzie – płaszczu zbudowanym z białek, który pokryty jest dodatkowo osłonką białkowo-lipidową. Osłonkę tę można usunąć lub uszkodzić dzięki zastosowaniu detergentu lub mydła. Pozbawiony osłonki wirus rozpada się w krótkim czasie.
  • Ponieważ wirus powodujący chorobę COVID-19 jest wirusem zawierających RNA, należy do grupy silnie mutujących. To dlatego przechorowanie infekcji może nie chronić przed kolejnym zachorowaniem na COVID-19, jeśli czynnikiem infekcyjnym będzie inny wariant koronawirusa.
  • Wirus SARS-Cov-2 może być wszędzie: na dłoniach, powierzchniach, w powietrzu, na podłodze, na ziemi i pozostaje w tych miejscach nawet przez wiele dni – dlatego bardzo łatwo jest się nim zarazić. I bardzo łatwo go przenosić.
  • Ponieważ wirus nie jest żywym organizmem, ale cząsteczką białkowo-lipidową, dlatego nie jest zabijany, ale sam się rozkłada. Czas rozpadu zależy od temperatury, wilgotności i rodzaju materiału, na którym leży. Im jest chłodniej, wilgotniej i ciemniej, tym lepsze warunki do przetrwania ma wirus.
  • Infekcja COVID-19 w ciężkich przypadkach doprowadza do ostrej niewydolności oddechowej, co może trwale uszkodzić płuca, a także może doprowadzić do śmierci.

Więcej

Koronawirus z Chin, COVID-19, pandemia – co to oznacza dla pacjentów?
12 marca 2020 --- Drukuj

Stało się: 11 marca 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła pandemię w związku z rozszerzaniem się zakażeń wywołanych przez koronawirusa z Wuhan (SARS-CoV-2), który powoduje chorobę COVID-19. W Polsce odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli rządu, na której poinformowano o odwołaniu wszelkich masowych imprez. Zdecydowano też o zamknięciu szkół i czasowym zawieszeniu zajęć dydaktyczno edukacyjnych na uczelniach, zamknięciu przedszkoli, żłobków, bibliotek i innych instytucji pożytku publicznego. Wszystko w celu ograniczenia możliwości rozprzestrzeniania się tego wysoce zaraźliwego patogenu.

Także w gabinetach dentystycznych wdrażane są specjalne procedury postępowania w obecnej sytuacji.

Jak może objawiać się zakażenie koronawirusem?

Naukowcy klasyfikują zakażenie SARS-CoV-2 w zależności od obecności i nasilenia się objawów[1],[2]:

  • zakażenie łagodne – podstawowymi symptomami są kaszel i gorączka oraz ból mięśni i osłabienie; z doniesień wynika, że ok. 10% chorych uskarżało się też na silny ból w łydkach;
  • zakażenie ciężkie – symptomami są pogłębiające się duszności, częstość oddechów ≥30 / min, nasycenie tlenem krwi ≤93%, relacji PaO2 / FiO2 <300 i / lub naciek płucny w ciągu 24 do 48 h> 50%;
  • stan krytyczny – dotyczy przypadków, w których występuje niewydolność oddechowa, wstrząs septyczny i / lub dysfunkcja / niewydolność wielu narządów.

Zwykłe leki przeciwgorączkowe nie likwidują należycie gorączki w przebiegu zakażenia wirusem z Wuhan. W Chinach COVID-19 próbuje się leczyć m.in. lekami przeciwwirusowymi, środkami antymalarycznymi (np. Chlorchina 2×500 mg na dobę), tradycyjnymi metodami.

Ponieważ wirus uznany został za wysoce zaraźliwy, opublikowane zostały procedury do zastosowania w placówkach medycznych.

O czym powinien wiedzieć pacjent? Więcej

Dentofobia zwiększa ryzyko zachorowania na COVID-19
26 maja 2021 --- Drukuj

Dentofobia to przypadłość, z którą boryka się wiele osób. W dobie pandemii, strach przed stomatologiem może być potęgowany strachem przed zakażeniem koronawirusem. Z kolei prawdopodobieństwo tego zakażenia w przypadku osób z dentofobią może być większe, niż w przypadku reszty pacjentów. Dlaczego?

Zależność pomiędzy dentofobią a zachorowalnością na COVID-19

Obserwacja otoczenia pozwala zauważyć, że osoby odczuwające strach lub niepokój przejawiają nadpobudliwość. Wykonywanie wielu ruchów to sposób na rozładowanie negatywnych emocji, podyktowany przez naszą podświadomość. Ruchy te często sprowadzają się do spontanicznego dotykania twarzy. Niestety, w dobie pandemii dotykanie twarzy lub maski to prosta droga do zakażenia koronawirusem, stąd uznaje się, że osoby cierpiące na dentofobię stanowią grupę pacjentów stomatologicznych, którzy w największym stopniu narażeni są na wspomniane zakażenie.

Eksperyment w poczekalni

Poczekalnia dentystyczna to miejsce, w którym strach przed stomatologiem osiąga apogeum. Właśnie dlatego zostało ono wybrane do badań przeprowadzonych przez hiszpańskich naukowców w 2020 roku. Celem ich obserwacji było ustalenie, jak często pacjenci oczekujący na wizytę dotykają swojej twarzy i jaka jest zależność tej częstotliwości względem stopnia odczuwanego lęku. Więcej

Jama ustna po pandemii COVID-19 – krajobraz, jak po wojnie
28 października 2020 --- Drukuj

Planujemy, że kiedy skończy się pandemia COVID-19 zrobimy wiele rzeczy, na które nie było przyzwolenia podczas obostrzeń. Oby jedną z nich była wizyta u stomatologa. Bo zawieruchy w postaci kolejnych lockdownów i ograniczenia dostępu do świadczeń i usług medycznych, które pojawiły się jako skutek rozprzestrzeniania się zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, mogą doprowadzić do katastrofy w zdrowiu jamy ustnej u wielu osób. I to nie tylko tych, które nieregularnie dbają o zęby. Dlaczego?

Powód jest prosty – zabraknie systematycznej profesjonalnej profilaktyki stomatologicznej. I w jamie ustnej, do której dentysta zaglądać będzie rzadko, rozpanoszy się nie tylko próchnica.

Pandemia COVID-19 – „w spadku” nie tylko chore zęby

Kiedy minie pandemia, dentystów ogarnie rozpacz – bo do gabinetów zaczną trafiać rzesze pacjentów z zaawansowanymi chorobami zębów, przyzębia i pozostałych tkanek jamy ustnej. Także z nowotworami, w których – z powodu ich silnego rozwoju – rokowania mogą być złe.

Pamiętajmy, że nowotwory jamy ustnej są coraz częstsze – o tej szybko nasilającej się pladze nie mówi się jednak w kategorii pandemii; ani nawet epidemii. A szkoda, bo mogłoby się okazać, że pomimo naprawdę dobrego „marketingu” medialnego, jaki otrzymały zakaźność i zjadliwość koronawirusa SARS-CoV-2, statystyki dotyczące powikłań i zgonów wywołanych przez złośliwe nowotwory jamy ustnej mogłyby się okazać zdecydowanie bardziej porażające. Pod warunkiem, że byłoby o nich głośno. Ale nie jest – bo ile osób słyszało np. o tym, że tylko w Polsce już 10 lat temu rak jamy ustnej zabił 2300 naszych rodaków w ciągu roku[1], a trudno zliczyć liczbę ciężkich powikłań, jakie pojawiły się wskutek choroby (np. konieczność usunięcia języka, części żuchwy czy wargi dolnej), których protezowanie było konieczne, aby chory mógł jeść, pić, a czasem także – aby na powrót mógł mówić. Więcej

Higiena jamy ustnej w czasie epidemii – poradnik dla każdego
11 maja 2020 --- Drukuj

W czasie epidemii bądź pandemii (nie tylko zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 powodującym chorobę COVID-19) kluczowe znaczenie dla uniknięcia zachorowania lub łagodnego przebycia choroby na pewno ma odporność organizmu, ale także zdrowa jama ustna, ponieważ ten właśnie obszar uznaje się za wrota dla większości infekcji. Zdrowie jamy ustnej zależy z kolei od właściwej i systematycznej higieny, dlatego codzienne czynności, takie jak szczotkowanie zębów, nitkowanie, irygacje i płukanie płukankami mają bardzo duży wpływ na unikanie zakażeń, a pośrednio również na siłę, z jaką organizm potrafi przeciwstawić się infekcji.

Z pewnością zainteresują cię także teksty na temat: Jaką pastę do zębów wybrać? oraz jaki płyn do płukania wybrać?

Jak uniknąć zakażenia (nie tylko koronawirusem), dbając o higienę jamy ustnej?

Epidemia to nie najlepszy czas na okresową profesjonalną higienizację jamy ustnej – również z uwagi na znaczne ograniczenia w realizacji usług w gabinetach dentystycznych (opieka zawężona do zabiegów niezbędnych). O higienę jamy ustnej dbamy więc głównie w domu. Prewencja zakażeń oraz zachowanie dobrego zdrowia jamy ustnej w takich warunkach oparte powinny być o dobre codzienne nawyki higieniczne. Stawiamy zatem na:

  • systematyczność;
  • dbanie o czystość przyborów wykorzystywanych do zapewnienia odpowiedniego poziomu higieny jamy ustnej;
  • prawidłową technikę szczotkowania zębów oraz regularne nitkowanie i płukania jamy ustnej.

Dobre nawyki higieniczne w czasie epidemii Więcej

Respirator, maseczka – jak wybierać i jak bezpiecznie używać?
8 maja 2020 --- Drukuj

Vademecum na czas (nie tylko) epidemii

Maseczka ochronna i respirator ochronny pozostają w czasie epidemii szerzącej się drogą kropelkową podstawowymi środkami ochrony osobistej. Ponieważ istnieje wiele wątpliwości, jak wybrać najwłaściwszy produkt, jak go używać bezpiecznie, czy dezynfekcja maseczki lub respiratora ma sens i jak przeprowadzić ten proces, aby nie pozbawić tych akcesoriów ich właściwości ochronnych, przygotowaliśmy nasze vademecum.

O różnicach między respiratorem i maseczką ochronną można przeczytać w poprzednim artykule.

Jak uniknąć zakażenia koronawirusem, dobierając odpowiednią maseczkę i respirator?

Zarówno maseczki, jak i respiratory mogą być zwykłe lub chirurgiczne. Właściwości ochronne tych akcesoriów oceniane są pod kątem:

  • możliwości filtracyjnych – określone są standardem N (system amerykański) lub FFP (system europejski); im wyższa cyfra przy literze, tym więcej cząstek odfiltrowanych (więcej piszemy o tym w poprzednim tekście);
  • ochrony przed olejami: N (nieodporne na olej), R (średnia oporność na olej), P (silnie olejoodporne);
  • odporności na przesiąkanie.

Ponieważ zakażenie wirusem SARS-CoV-2 nie wiąże się z transmisją poprzez nośnik olejowy ale przez aerozol wodno-powietrzny, dlatego zakup środka ochronnego o wysokiej odporności na oleje nie będzie konieczny. Ale zakup maseczki lub respiratora odpornego na przesiąkanie ma już jak najbardziej sens – szczególnie, jeśli maseczka lub respirator w trakcie użytkowania narażone będą na działanie wilgoci albo strumienia płynu tryskającego pod ciśnieniem. To drugie ma czasem miejsce na sali operacyjnej, kiedy w twarz chirurga może trysnąć krew z przypadkowo przeciętej tętnicy. Oczywiste więc jest, że pracownicy służb medycznych, którzy w swojej pracy mogą być narażeni na działanie nie tylko aerozolu oddechowego, ale także na zabrudzenie krwią wydostającą się z naczynia pod sporym ciśnieniem, powinni zaopatrzyć się w środki ochronne spełniające odpowiednie normy ochrony. Zwykłego użytkownika tak profesjonalny środek ochrony również dobrze zabezpieczy w przypadku potężnego kichania lub silnego kaszlu u kogoś z otoczenia – strumień cząstek wyrzucany jest wtedy z dróg oddechowych z prędkością 40 km/h[1]; większe cząstki padają na odległość ok. 2 m i opadają na ziemię po kilku sekundach, natomiast mniejsze mogą przenosić się nawet na 6 metrów od kaszlącego czy kichającego i unosić się w powietrzu przez ok. 10 minut.

Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) pracownicy medyczni powinni korzystać z półmasek klasy FFP2 i FFP3 podczas pracy z pacjentem podejrzewanym o zakażenie lub z potwierdzonym zakażeniem, przy czym FFP3 zaleca się używać w warunkach silnego narażenia na aerozol w wydychanym powietrzu[2]. Zatem ten typ masek powinien być stosowany przez personel pracujący w gabinecie stomatologicznym, ponieważ osoby te są narażone przez cały czas trwania wizyty na kontakt z drobinami wydostającymi się z dróg oddechowych i jamy ustnej pacjenta.

Skuteczność maseczek ochronnych Skuteczność maseczek ochronnych

Czy maseczki DIY chronią przed zakażeniem drogą kropelkową? Więcej

Maseczka ochronna, respirator, kombinezon – czy dentysta podczas pandemii musi wyglądać, jak kosmita?
2 maja 2020 --- Drukuj

Lakoniczna odpowiedź na pytanie zawarte w tytule tego tekstu brzmi: nie musi, ale powinien – z naciskiem na słowo powinien. Bo dzięki właściwie dobranym środkom ochrony osobistej, które dentysta zastosuje, chroniony jest zarówno on sam, jak i pacjent oraz personel pracujący w gabinecie. To kilka osób, które mogą stać się potencjalnymi źródłami zakażenia setek, a nawet tysięcy innych ludzi.

Ten tekst kierujemy do szerokiego grona czytelników, dla których wybór między maseczką ochronną a respiratorem jest trudny. Pamiętajmy, że stosowanie środków ochrony osobistej jest – bezsprzecznie – dla wszystkich uczestników procesu leczenia podstawą bezpieczeństwa epidemiologicznego w gabinecie stomatologicznym. Jednak kluczem do skuteczności strojów i akcesoriów ochronnych są ich właściwości. Ma to bardzo duże znaczenie dla prewencji rozprzestrzeniania każdego czynnika chorobotwórczego – nie tylko słynącego z wysokiej zakaźności koronawirusa SARS-CoV-2 powodującego chorobę COVID-19.

Strój ochronny a koronawirus SARS-CoV-2

Tak, jak ubranie należy dobrać do okazji, tak też środki ochronne powinny być dopasowane na miarę czynnika zakaźnego. Tu nie moda, nie fason i nie kolor grają pierwsze skrzypce, ale rozmiar porów pomiędzy włóknami lub cząstkami materiału tworzącego konkretne akcesorium ochronne: maseczkę, kombinezon, rękawiczki, a także sposób działania oraz wielkość osłony na twarz (co przekłada się na powierzchnię zasłoniętą przed bezpośrednim działaniem aerozolu powstającego podczas oddechu, kaszlu, kichania, rozmowy, śmiechu).

W przypadku koronawirusa, który jest przyczyną obecnej pandemii, rozmiar porów w materiale ochronnym ma szczególne znaczenie, bo wirion wirusa SARS-CoV-2 należy do najmniejszych. W porównaniu z nim wirus czarnej śmierci, która nawiedziła świat w XIV wieku, lub czerwona krwinka są gigantyczne, bo ich wielkości wynoszą – odpowiednio – 10 mikronów i 7 mikronów. Uśredniona wielkość wiriona koronawirusa to o jeden rząd wielkości mniej – ok. 0,1 mikrona, czyli ok. 0,0001 mm (naukowcy podają dokładny przedział wielkości koronawirusa między 0,06 a 0,14 mikrona). Jednorazowy strój ochronny powinien mieć certyfikat EN14126.

Jeśli odnieść uśrednioną wielkość wirusa do porów, jakie znajdują się w materiałach wykorzystywanych na maseczki lub inne elementy ochrony osobistej stosowane przez lekarza dentystę, okazuje się, że tylko nieliczne akcesoria zabezpieczające przed zakażeniem mogą zapewnić prawdopodobną ochronę przed SARS-CoV-2.

specjalistyczne kombinezony do użycia tylko raz

specjalistyczne kombinezony do użycia tylko raz

Ponieważ wirus powodujący chorobę COVID-19 przenosi się głównie drogą kropelkową, w gabinecie stomatologicznym największe znaczenie ma ochrona dróg oddechowych oraz skóry.

Przy doborze kombinezonu wybór jest w miarę prosty. Zdecydowanie więcej emocji budzi wybór ochrony na twarz – z uwagi na konieczność pogodzenia skutecznej ochrony przed transmisją wirusa drogą oddechową z zapewnieniem odpowiedniego komfortu i dobrej widoczności podczas pracy. Więcej

Czy
wiesz, że...
  • Jeśli Twoje zęby mają jasno żółty kolor, to oznaka że są zdrowe. Żółte zęby są najsilniejsze i trwałe. Jasno żółty to najbardziej naturalny kolor naszego uzębienia. Wybielając swoje zęby, tylko je osłabiamy.
  • Jedną z zalet starości to możliwość śpiewania i mycia zębów jednocześnie.
  • Jeśli będziesz pocierał zęby wewnętrzną stroną skórki od banana przez ok. 2 minuty, minerały zawarte w skórce banana przenikną do Twoich zębów i w efekcie staną się one bielsze.
FAQ
NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>